niedziela, 27 lutego 2011

Kilka dni mnie tu nie było ale nie oznacza to, że iż zastój w robótkach nastąpił.Co to to to nie-:)
Niew kleję jednak dziś żadnego zdjęcia gdyż zrobione w tym tygodniu 3 serwetki czekają na ostateczny szlif czyli pranie, krochmalenie, blokowanie.Korciło mnie dziś to zrobić ale mam złe doświadczenia z tego typy czynnościami wykonywanymi w niedzielę i posłucham babciowych rad.
Zanim tu weszłam oczywiście musiałam pobuszować po innych blogach.Za każdym razem stwierdzam, że moje zdolności są niczym w porównaniu z tym co robią inne kobietki
Od kilku lat szukałam jakiegoś fajnego wzoru na obrazek do wyszywania z bzami<kiedyś, gdzieś , u kogoś widziałam>.Dziś znalazłąm właśnie to.Jestem pod wrażeniem.Wreszcie coś ,co nie trąci kiczem<w moim wyobrażeniu>.Przerobiłyśmy go z córcią w haftixie na krzyżyki .I normalnie zaskoczenie: ilość kolorów mulin do wyszycia ponad 200-:):):). Nie odpuściłam jednak, kombinowałysmy dalej i zostało na 70 kolorach.
Z niecierpliwością zaczęła bym już dziś ale pod ręką haftowane tulipanki<białe płótno, okrągła, wielkość 49cm>, .Plan 5 letni został założony-:):):) Ciekawe jak z jego realizacją......

3 komentarze:

  1. Jeśli uda ci się wyczarować tak pieknie nasycone bzy to faktycznie powalisz mnie na kolana. Oczywiście, że nie kiczowate- trzymam kciuki już dziś. Ale nie będę czekać 5 lat- co to to nie. Pół roku wystarczy?

    OdpowiedzUsuń
  2. PoŁ roku? termin realny,tylko maly problemik-:) do lipca muszę skończyć i obronić moją pracę magisterską:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. a z symulacji kolorów jaką poczyniłyśmy z córą to powinien wlaśnie wyjść taki nasycony, tu jest troszkę ciemniejszy niż w rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń