poniedziałek, 7 lutego 2011

Robię próbę, uczę się wklejać zdjęcia.Prace , które teraz zaprezentuję są wykonane co prawda w ubiegłym roku ale cały czas mnie cieszą.

Nie pamiętam dokładnie jaki wyszedł w rozmiarze<ktoś został nim obdarowany>, stół był 140x90 cm.Chyląc się ku końcowi szczerze powiem, że miałam juz dość tego wzoru:).
Jak teraz patrzę na to zdjęcie to stwierdzam, że wykonałam je wtedy kiepsko.
Teraz następna próba wklejania, idzie mi nawet, nawet :):):)
Jestem zdegustowana, w naturze oba obrusy wyglądają zdecydowanie lepiej.Nie posiadam okrągłego stołu więc zdjęcia nie oddają uroku.Ten obrus ma wylądować na stole Pana Brata.
Na prośbę potomstwa teraz wklejam jej etui na telefon<cudo:):)>



































Coś mi sie obnizyło i nie wiem jak skasować aby nie stracić reszty.A co tam, niech idzie jak jest.
Z robótkami na dziś koniec.jutro zrobię fotkę swetra, który kończę dla Potomkini.Sweter prawie gotowy, elementy zszyte, zostało dorobić golf

4 komentarze:

  1. piękna robota ;) obrusy śliczne i... wielkie :) to się przy nich napracowałaś, ale warto było ;)
    a etui... zgadzam się - cudo :)i do tego te kwiatki :) gratulacje ;)
    pozdrawiam
    Aurelia :-]

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne te obrusy!! Jeśli tak dobrze wglądają na zdjęciach (podobno nieudanych) to aż się boję pomyśleć jak wyglądają w rzeczywistości :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale to naprawdę bez zbędnego certolenia są nieudane próby prezentacji

    OdpowiedzUsuń
  4. O MÓJ PANIE!!!przecież Ty cudo uczyniłaś...ależ to odważnie...tyle zmian...jak Ty to musiałaś powyliczać!wielki ukłon!
    hihi...ja też nie mam okrągłego stołu,tylko mały stoliczek ;)

    OdpowiedzUsuń