czwartek, 21 maja 2015

Poproszę o konsultację psychiatryczną.Teraz to już zdurniałam na amen.Kolejny SAL i nie moge się oprzeć.Jeszcze mój Małżowinek wyraził zachwyt z komentatzem" oo, taki to bym nawet u siebie powiesił".I co mam przejść nad tym do porządku dziennego i nie stworzyć czegoś choć troszkę tak ładnego?
Sal u Tess z bloga http://pasjetes.blogspot.com/2015/05/sal.html?showComment=1432234243541#c1418187341146922468


Przestaje buszować po blogach bo "chciejstwo" zaczyna byc już niebezpieczne :):):)

poniedziałek, 18 maja 2015

Kapelusze 8/21

   U mnie monotematycznie ostatnio.Elegantki zwane potecznie przeze mnie Kapelusze.
Powstały 3 kolejne czyli mam już 8 i 9 od wczoraj na tamborku. Zrobiłam sobie mały reżim w tych xxxx. Czas wyszycia jednej to 10 dni.Nie zawsze się udaje, najczęściej jest tych dni o 2-3 więcej ale staram się trzymac ustalonych zasad i nie chwytam za nic innego.Malarstwo holenderskie leży obok, kusi.Jednak po spruciu tak dużej ilości krzyżyków nie udaało mi się ich jeszcze nadrobic.Obawiam się, że jak zasiądę do niego to znowu Kapelusze odłożę.Ni ma , trzeba być konsekwentną( ha ha ha)
Madame albo może Miss Rosine:
MadameHelene
Madame Penelope
I wszyskie 3 razem
Proza życia nakazuje wracać do obowiążków więc wracam :):):)

czwartek, 7 maja 2015

Pisałam ostatnio, że "wpadłam" w krzyzyki.Szydełkowo gdzieś cos tam delikatnie powstaje ale naprawdę w małej jak dla mnie ilości.Prezentacja po skończeniu.
Mało mi tych moich 21 kapeluszy( 7 na tamborku) i jednego kolosa ( prułam ponad 600 krzyżyków), który jak na rozpoczęcie 16 kwietnia jest dość lichy w ilości xxxx,  to zapisałam się do udziału w salu

Chata za miastem...






Sal organizowany jest na blogu : http://kolorowyswiatfasoli.blogspot.com/2015/05/20-chata-za-miastem.html

Rozpoczęcie SAL-a 26 maj.Dla pierwszej skończonej pracy przewidziana nagroda.Z tego rezygnuję, rozpocznę w dogodnym dla siebie terminie.
Zapachniało mi bajką :)