sobota, 17 czerwca 2017

Finał w lwie

Zakończyłam przygodę z lwem. Wczoraj postawiłam ostatnie xxx w tym hafcie, a że było to przed pójściem do pracy to post powstał dziś.
Spędziłam z nim 14 miesięcy i pomimo, że na niego narzekałam ( ma w sobie dużo błędów, kilka technik wyszywania, krzywe krzyżyki) to powstało uczucie niedosytu. Nie jest to haft z którego jestem dumna i korci mnie ciepnąć go w kosz ale dziecko mi zabroniło  . Moja wina, źle prowadziłam nitkę. Spróbuję jeszcze jednego myku  jak wyschnie, o którym czytałam na fb. Relację zdam w następnym poście. Haft dla dziecka, Ono zadowolone więc muszę milczeć . Jak nie macie dość tych zdjęć to końcówka prezentuje się tak :



Efekt finalny. Pozostaje tylko oprawić . Po niedzieli wyląduje w zakładzie u oprawcy. 

Teraz na krosno ponownie wracają słoneczniki, w przerwie po jednym rzędzie szydełkiem w firance . Na drutach chęć zmierzenia się wreszcie z wzorem na chustę Drembird. Wzór zakupiłam trzy lata temu i jakoś brakowało mi odwagi aby zmierzyć się z tymi  piórami. Jestem po pierwszej próbie, niestety nieudanej. Jednak nie poddaję się, trenuję dalej na nitce gorszego gatunku .
Dziękuję za wszystkie mobilizujące mnie komentarze i pozdrawiam Was serdecznie w to deszczowe dopołudnie :) 

22 komentarze:

  1. niesamowity i przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wygląda :) Tylko wtajemniczeni zauważą błędy jeśli jakieś są, poza tymi wyjątkami i tak wszyscy będą się zachwycać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Elektryzujace spojrzenie. Haft jest przepiekny a niedosyt to chyba zawsze jakis bedzie. Ja w moich haftach zawsze znajduje jakis feler ktory pozniej nie daje mi spokoju. No i dzieki temu ze czujemy niedosyt robimy wszystko by polepszyc nasz warsztat i to jest wlasnie super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam błędów nie widzę, pieknie się prezentuje.
    Czekam na oprawe

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne to spojrzenie lwa!
    A jakieś tam błędy (które sama widzisz) są dla oglądających tajemnicą:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda. A błędów nie widzę,
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Błędy, błędy, o czym Ty piszesz? Nawet jeśli są, to widzisz je tylko Ty. Haft jest piękny, oczy cudowne, dziecko zadowolone - czego chcieć więcej.
    Ale tak między nami, ciekawa jestem tych sztuczek magicznych, o których piszesz> A mój blog chwastami zarósł, muszę chyba coś wrzucić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny haft:) Ja błędów nie widzę:) Mam to samo z chustą Semele,którą zaczynałam już kilka razy i zawsze w tym samym miejscu robię błąd. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja czekałam na ten finał!:) Rewelacja! Mogłabym godzinami patrzeć w oczy tego lwa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest Niesamowicie Piękny. Powinnaś być dumna z takiej pracy, a nie zamartwiać się że z 3 krzyżyki nie tak leżą��. Wielkie Gratulacje. Powodzenia w słonecznika chyba.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny!!! Też bym nie pozwoliła ciepnąć w kosz!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak dla mnie to obraz jest I-D-E-A-L-N-Y.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna praca! Czasochłonna i precyzyjna, podziwiam!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny jest, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie, gratuluję. Błędy zawsze my widzimy , inni niekoniecznie. Po oprawie będzie jeszcze piękniejszy. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny! Znam to uczucie, kiedy wszyscy wokół się zachwycają, a ja widzę milion wad i najchętniej zrobiłabym jeszcze raz ;) Tak naprawdę najważniejsze, że podoba się właścicielce! Całusy :)

    OdpowiedzUsuń