piątek, 1 marca 2019

His Way Home (3)

Skończył sie luty, pora na kolejne sprawozdanie z pracy nad Afremovem.
Nadal wyszywam na ramce, czekam na nowy stojak z ramami , tu producent ma juz porządne opóźnienie. Jeszcze staram się być cierpliwa w tym temacie ale ciągnę na oparach.
Troszkę dziś zdjęć będzie




19.02.


 Rozłożyłam haft i porządnie wreszcie zmierzyłam obszar wyszywania. Do tego momentu  nie byłam przekonana do tej pracy. Cały czas miałąm wrażenie, że ta płachta jest taka ogromna i w końcowym efekcie dzieciaki tego nie zaakceptują, pomimo że to ich wybór. Pozakładałam wszystkie brzegi i okazało się, że pole wyszywania ma 102/72 cm. Tragedii nie ma . W momencie kiedy mąż znalazł w necie ile wynoszą wymiary oryginału i okazało się, że mam prawie takie same (na szerokość 8 cm u mnie więcej) to już całkowicie odpuściłam, zaakceptowałam.


26.02


Stan na dziś

Już coś widać, wyłaniają się zarysy drzew a nie, jak to napisałą mi jedna z Pań tylko ogień .
Te pamy jednego koloru, to często spora pikseloza. Ogólnie wyszywa się przyjemnie. Limit miesięczny prawie wykonany.Miesiąc krótki więc nie uzyskałąm 15 tys xxx tylko 14 tys.



Nadal nie mogę dojść do porozumienia z aplikacją, nie zapisują mi się postępy w Dropboxie. Pisałam już do nich, zaproponowali zmieniać nazwy plików. Niestety nic to nie pomogło.Może mam za duży plik? Trzeba by było podzielić wzór na części . Tego jednak obawiam się aby przypadkiem nie pogubić xxxx. Znowu w tym miesiącu wszystkie zaznaczone obszary uciekły mi i mazałam ponownie palcem po tablecie.
Pogoda zrobiła nam się wiosenna, marzec wygoni mnie już na powietrze i prac podwórkowo ogrodowych więc podejrzewam, że cięzko będzie trzymać tempo tych 15 tys xxx. Na razie u mnie dziś mgliście , mokro pochmurno.


P.S Jeśli przyglądacie się dziennej ilości stawianych przeze mnie xxxx to nie śądźcie, że jestem w stanie wyszyć np ponad 3000 w jeden dzień. Mój limit dzienny to 500, czasami dochodzę do 700-800 xxx. Wyższe liczby to efekt zamazywanie wcześniej wyszytego obszaru, który mi zginął. Robiłąm to na bieżąco , wyszywając poszczególne partie;)


23 komentarze:

  1. Przede wszystkim brawo za konsekwencję i realizację planów :) Wypatrywałam dziś tego wpisu :) Postęp jak dla mnie ogromny, ja nie jestem w stanie stawiać tyle xxx dziennie :) Mnie się bardzo podoba twórczość Afremova, dlatego mocno kibicuję Ci przy tym hafcie :)
    Co do problemów z aplikacją to nie wiem co Ci poradzić, bo ja na szczęście takich nie mam. Zapisuję postępy na Dropboxie oznaczając je po prostu datą. Nie wiem czy problemem jest za duży plik, bo mój ASiT ma 999x714 xxx, a jak pisałam wyżej ja nie mam problemów. Może to kwestia "prawidłowości" przerobienie wzoru na xsd? Nie wiem, ja swojego wzoru nie przerabiałam sama, tylko znalazłam gotowy. Może dobrze trafiłam (tfu, tfu), ale na tym etapie nie wyobrażam sobie już ponownie zaznaczać postępy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu widziałam u Ciebie po 700-800xxx dziennie ;) Wczorajszy wynik toi ewenement, wynik nocnego dyżuru. Staram sie trzymać 500 xxx dziennie ale niestety nie zawsze mi to wychodzi, szczególnie kiedy wracam po 14 godzinach do domuTeraz, kiedy mam jeszcze haft na ramce to wędruje ze mną czasami na noc do pracy, stąd ta wymietoszona kanwa .
      Plik przerabiałą mi córka. To już 3 praca przaz Nią przerabiana więc nie sądzę, że to wadliwość produktu. Rzeczywiście Twój wzór jest sporo większy więc to nie wina pliku. Nie mogę zlokalizować problemu.
      Cieszy mnie, że zainteresowała Cię moja praca. Zapraszam za miesiąc :)

      Usuń
  2. Pięknie Twoja praca Mirko posuwa się i jest bajecznie kolorowa. 500 krzyżyków to dla mnie i tak zawrotne tempo i to na tamborku, gdzie jedna ręka zajęta trzymaniem. Okropne, że krosno dla Ciebie tak się spóźnia. Miejmy nadzieję, że za miesiąc pokażesz już obraz na krośnie. Zapraszam do zobaczenia moich postępów. Przed chwilą wkleiłam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu wytrenowałam się w wyszywaniu na dwie ręce 😉

      Usuń
    2. Super! Ja bym na pewno tak nie umiała na tamborku.

      Usuń
  3. Wielkie wyzwanie przed Tobą , ale dasz radę. Już widać pierwsze zarysy , wytrwalości i cierpliwości życzę.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, przypomniałaś mi, że miałam ściągnąć Twój pomysł z cyklicznym zamieszczaniem sprawozdania na blogu. Dzisiaj już nie dam rady - dzieci w pracy mnie wykończyły, jutro - jutro pokażę.
    A Twój haft będzie meeegaaa, pod każdym względem. Już mi się podoba :) O tempie nie wspomnę, bo biegniesz sprintem do mety :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę to trwało zanim zaakceptowałam ten haft. Mam nadzieję, że będzie jak piszesz mega 😁.
      Nie obijaj się i pokaż nam te piękne pióra

      Usuń
  5. Obraz wychodzi pięknie, bardzo lubię Afermova. Nie mogę się nadziwić tempem przyrostu pracy. To dopiero nieco ponad 2 miesiące wyszywania i 34tys. xxx!!! Jak o jest możliwe!? Gratuluję wytrwałości, życzę powodzenia z aplikacją. Już widać, że to będzie wspaniałe arcydzieło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie 2miesiące i 10 dni . Jak to możliww, że taka ilość xxx? Po prostu każdą wolną chwilkę wykorzystuję na postawienie chociaż kilku xxx

      Usuń
  6. Podziwiam tempo pracy i te kolory, ale miałam nadzieję, że podejrzę też nowe krosno, szkoda, że jeszcze go nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidziu tracę już cierpliwość. Miało być Do miesiąca. Jest już grubo po terminie i chyba w poniedziałek skrobnę ostrego maila do pana właściciela

      Usuń
  7. Niesamowity wzór i jeszcze dużo pracy przed Tobą. Życzę dalej szybkich postępów w pracy nad obrazem, kibicuję mocno. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda, dużo. Jednak staram sie bawić tym haftem, nic na siłę. Zdaję sobie sprawę, że kryzys nadejdzie i będzie wolniej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolorystyka tego haftu wprost obłędna, wspaniały obraz będzie po wyszyciu, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby się Twoje słowa sprawdziły. Dziękuję :)

      Usuń
  10. Zamaiwałaś Omanika? Podobno właśnie strasznie długo się teraz czeka (w porównaniu do tego co było jeszcze kilka miesięcy temu), ale to i tak nic w porównaniu z ramami Millenium, gdzie ludzie czekali rok albo i dłużej...
    Jak już ci rama dojdzie napisz koniecznie jak ci się ich używa, bo jestem strasznie ich ciekawa :)
    Postępy super! Pewnie jakbym nie skakała z robótki na robótkę to tez bym mogła się podobnymi postępami pochwalić, ale niestety, chyba mam robótkowe ADHD ;)
    Pozdrawiam i miłego haftowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zamawiałąm z Omanika. Dziś właśnie dotarłą przesyłka po dokładnie 2 miesiącach. W momencie zamawiania pan uprzedzał, że będzie zwłoka DO miesiąca.
      Zrobię post jak wszystko poskładam.
      Nie wyszywam nic poza tym haftem więc i widać przyrosty. Nie umiem jednocześnie "ciągnąć" kilku prac. W tem sposób mam właśnie zaszufladkowane 3 prace i ciężko mi do nich wrócić.

      Usuń