środa, 4 listopada 2015

Kapelusze 10 i 11/21

        Zakładając dziś nowy kawałek kanwy na tamborek uzmysłowiłam sobie, że przecież nie pokazałam Wam dwóch ostatnich.Złożone, schowane znalazły się z innymi czekając na koniec wyszywania pozostałych.Wtedy to wszystkie będą wymoczone, wyprane, wyprasowane i poddane obróbce technicznej czyli oprawianiu.Zamierzam jednak zrobić to sama. Poszukuję w sklepach internetowych pasujących rameczek i nie ukrywam, że dość istotną kwestią jest cena. Niestety jest ich 21 sztuk i muszę zwracać uwagę na tak przyziemne składniki.
Obecne jak i inne wyszywanw w ten sam sposób, ta sama kanwa, ten sam numer mulinki DMC




Dzis postawiłam pierwsze xxx na 12.Tak troszeczkę musiałam zrobić sobie przerwę w "gotowcu" bo inaczej nie skończę tych damulek.Kilka już razy pisałam, że nie umiem,  jak większość haftujących osóbek zajmować się kilkoma pracami jednocześnie.Dziś przygotowując kanwę zerkałam tęsknie w strone krosna walcząc ze sobą , gotowiec? czy damulka?   :):):)
W następnym poście coś szydełkowego, moczy się w Łudze :):):)