niedziela, 23 kwietnia 2017

Lew cz. 8

   Wykonywanie dużych prac ma to do siebie, że posty nie pojawiają się za często. Niestety u mnie na szydełku dużą firana, przybywa baaardzo powoli, na drutach szał ażurowy, który nie posuwa się za bardzo bo coś mi nie pasuje i w świecie xxxx wiadomy sierściuch, nad którym obecnie skupiam się intensywnie. Mam cichą nadzieję , że uda mi się skończyć go do końca maja . Jednak to termin troszkę na wyrost.
Pojawiło się drugie oko więc pora na prezentację.
Technika haftu ma wiele do życzenia ale o tym pisałam kilka postów wcześniej i nie będę powtórnie pisać tego samego. Ten haft ma wiele do życzenia i aby był skończony musi takim pozostać

Troszkę zbliżenia na pikselozę 


I to tyle na dziś.Przede mną jeszcze 15 tys. xxx , tak podaje Crossty
 Po głowie chodzi mi szatański plan na następny haft ale na razie nie zdradzam szczegółów. Muszę się z tym pomysłem jeszcze troszkę poszarpać.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za komentarze. Tak jak i Was cieszą mnie ogromnie, są motywacją do dalszej prezentacji moich wytworów.