poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Kolokwialnie napiszę "święta, swięta i po świętach".Dobry to był czas dla mnie.Cichy, spokojny, bardzo rodzinny.Wkradł się tylko mały dysonans.Trzeba bylo wczoraj iśc do pracy.Proza życia.Za to dziś rodzinnie, hobbystycznie.Każdy w swoim kącie z tym co mu sprawia przyjemność.
Pora nadrobić zaległości blogowe.Co robiłam jak mnie tu nie było.Robiłam dużo, namiętnie, z lepszym i gorszym skutkiem.
Na początku stycznia(rozzpoczęty dosłownie 1) powstał sweter dla męża.Zdjęcia w późniejszym czasie.
Potem "wpadłam" w wir  xxx.Nie wiem czy pamiętacie prezentowaną przeze mnie serię kapeluszy.Wyszywanie ich trwa już dość długo.Niestety to co wyszyłam do ubiegłego roku czyli sztuk 3 nie nadaje sie do oprawienia.Do zrobienia kratek użyłam ołówka(robiąłm tak od lat). Nie zwróciłam uwagi, że był to ołówek twardy  i zmarnowałam pracę.Kratka nie sprała się do końca.Jest w minimalnym stopniu widoczna, ja ją widzę i czegoś takiego nie oprawię.Do tego doszły problemy z zakupem kanwy na nastepne hafty.Zwariowałam i latem zakupiłam zestaw kanwy na wszystkie 21 i teraz czy chcę czy nie muszę je już wyszyć .Na chwile obecną mam ich 5
Następna kanwa na tamborku już jest, schemat przygotowany.Ten rok jest pod hasłem "kapelusze" i tym będę Was zamęczać.Mam ambitny plan do jesieni skończyć (powiedz Panu Bogu o swoich palanach to Go rozbawisz).
Przed świętami "uszyłam sobie buty":
Obie powstaly z kordonka MAXI Ałtun Basak szydełko 1.3 Tulip
Nie miałam czasu na szpileczki , potraktowałam je żelazkiem i teraz widzę, że to był błąd.Kolejne pranie będzie zakończone szpilkami.
I jeszcze jedna
I to samo co wyżej, żelazko zamiast szpilek spaskudziło efekt końcowy.
Ta wykonana jest z kordonka Cable 5 i jestem nim zauroczona.Dziergało sie milusio, mięciutko a i efekt końcowy jest śliczny.Na zdjęciu tego nie widać, kolor tu blady, w rzeczywistości piękna ciepła żółć.Obie posłużyły do koszyczka, dlatego ten sam wzór.Inaczej ale było cudnie:)
Powstała jeszcze jedna z serii"muszelkowe" ale to następnym razem.

Życzę wszystkim jeszcze raz spokojnego swiątecznego wieczorku i z dniem jutrzejszym od nowa do pracy:):):)