niedziela, 11 listopada 2012

Drobiazgowo

Coś ciężko mi idzie pisanie postów z większą częstotliwością,pomimo że zaglądam tu codziennie.
Obecny post składa się z drobiazgów bo nie samymi obrusami człek żyje:):):)

Na wskutek zmiany odzieży wierzchniej zimowej mojej Maleńkiej powstała czapka i szyjo-otulacz(czy to szalik?).
Kolor oczywiście przekłamany.W rzeczywistości ładny granat.
Nitka to OPUS ROXI (pierwszy raz z niej robiłam) 75% akryl,25% wełna,zużycie 3 motki, druty zwykłe, aluminiowe 6.Ciężko się robiło po wcześniejszych KP, teraz dopiero widzę(czuję ) różnicę.
Wzór oparty na wzorze z Drops-a.Czapka ma zrobioną małą patkę, która zostanie umocowana za pomocą dwóch guziczkó.Guziczki dziecko dobierze i przyszyje sobie samo, mamy troszke rózne zapatrywania i gusta więc ja sie nie mieszam.Zrobiłam, jutro wyślę , dziecię dokończy.
Wczoraj wieczorem dla zaprzyjaźnionej 7-latki powstał taki sobie mały baktusik. Od lat nie robiłam małych rzeczy i miałam lekkie obawy czy nie za krótki zrobiłam. Dziś babcia dziewczynki zaakceptowała rozmiar,podobał się(mi też)
Zdjęcie drugie pokazuje prawie naturalne kolorki.Nitka to ZORZA, połączone dwa kolorki( to te z poncza),druty znowu aluminiowe 6  a ile nitki? Troszkę:):):)
Haaa..... ale w związku z tym, że ja chyba lekko niezdrowa na umyśle to jeszcze mam zaczęte:
Świetnie rozpisany wzór i instrukcja jak dziergać wachlarze japońskie znajduje się na tym blogu: http://elusiek.blogspot.com/2012/07/japonskie-wachlarze.html
Niestety jestem lekko niezadowolona z tego dzieła.Chciałam uzyskać dość sporą chustę.Powstaje mi niestety szeroka w ramionach ale krótka na wysokość.Nie mogę sobie poradzić z takim jej powiększeniem.Może któraś z Pań robiła już te wachlarze i ma swój sposób na to, poproszę o podpowiedź.
Na skośnych bokach mam po 8 elementów a na wysokość tylko 4, chciałabym mieć 6. Jestem obecnie na etapie wykańczania już ostatnich pół-wachlarzy.Naciągnę ale wiem, że za wiele się nie zwiększy(chyba, że na szerokość).Nitka to oczywiście mieszanka Zorzy po ponczu.W takim układzie i dzierganiu wygląda fajnie, na ponczu było kiepsko.
To nie koniec moich szaleństw.Kto czyta moje posty i komentarze to wie, że od samego początku blogowania marudziłam o chęci posiadania (zrobionej przez siebie) chusty.Wreszcie się odważyłam.Poczytałam blog Maknety,wydrukowałam schemat i jestem w trakcie nazwijmy to próbnej wersji Gail. Próbnej bo nitka to wyjęty gdzieś z zakamarków akryl. Bałam się od razu robić z bardziej szlachetnego włókna bo zdawałam sobie sprawę, że trochę prucia będzie (i było). Teraz szkoda mi już pruć tego co mam bo mi WYCHODZI:):):)Tym o to sposobem 'popłynęłam" w chusty.Spodobało mi się ich dzierganie i już szukam pretekstów abym mogła zrobić nastepną Gail, komuś, może jakiś prezencik(koleżanka Barbara ma za niedługo imieniny), coś pod choinkę....:):):)
Akrylowa wersja w trakcie dziergania wygląda tak:
Muszę tylko doczytać jak się blokuje ten akryl bo po Waszych blogach już się zorientowałam, że mogę mieć problemy.Najwyżej będzie: żelazkiem ją i już.
Przeczytałam cały post i stwierdzam, że zawarta w nim treść powinna być rozbita na trzy odrębne posty("nabiłabym" sobie statystykę, a co).
Czuj czuj-czuwaj do następnego wpisu:):):)

18 komentarzy:

  1. Śliczne te drobiazgi :)
    Pozdrawiam Hania

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jesienny komplet i baktus świetny :)) czekam na chustę ;)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W realu rzeczywiście fajny, taki ciepły w kolorkach wyszedł

      Usuń
  3. W wachlarzach to już taki ich urok - jest bardziej "szalikowa". Gail pewnie będzie bardziej trójkątna :-)
    Rewelacyjne kolory Twoich wachlarzy :-)
    Gail wychodzi Ci rewelacyjnie :-)
    A komplety - idealne ! Cudne po prostu.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie to Twoje wachlarze mnie zaraziły:)
      No cóż, skończę i zostawię taką wielkość jaką mam.

      Usuń
  4. Hahaha!No to witam w gronie uzależnionych od dziergania chust.
    Widzisz jak to jest...najtrudniej po prostu za nie złapać.Ale jak już zaczynasz to właściwie samo się dzierga ;)
    Widzę że już bardzo blisko Aeolian Jesteś :)))
    Nawet nie wiesz jak się cieszę!!!
    Ściskam na tą okoliczność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mi się znudzi Gail to się uśmiechnę do Ciebie o Aeolian:):):) i instrukcje łopatologiczne:)

      Usuń
  5. Chusta w wachlarze jest rewelacyjana!!!
    Cdudnie będzie wyglądła jak ją skończysz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Komplet cudny, bajeczny.
    A chusta w wachlarze chyba już taka ma być, to widać na wszystkich innych modelach, będzie do opatulenia i jako raczej szal.

    Ta białą gail jest cudna, myślę, że zostaw ją bez blokowania, po wypraniu trochę porozciągaj, lub nawet napnij na szpilki. Będziesz musiała tak co pranie robić. Ale póki nie potraktujesz żelazkiem będzie ciepła i puchata mimo dziur, po żelazku może być lejąca i szmatława.
    Ja bm jej wcale nie blokowała, tylko strzepnięcie i już. Ona ma swój wielki urok!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.Własnie tego się bałam.MAm dość niedobre doświadczenia z akrylem i żelazkiem.W ogóle nie przepadam za tą nitką ale tylko włąśnie ona nadawała się na pierwszy próbny egzemplarz i z tego co zaczęło mi wychodzić byłam mile zdziwiona.Szkoda było pruć więc finisz następuje na dniach:)

      Usuń
    2. I dobrze, będzie na prawdę fajna taka gruba. Z innej nitki sobie cieniuśką zrobisz. Niestety żelazko potrafi zniszczyć akryl doszczętnie.

      Usuń
  7. hej :) bardzo chciałabym Ci odpowiedzieć na pytania odnośnie mojej Gail, sęk w tym, że nie mam jej już, poleciała na prezent, a ja głupia nie zapisałam sobie jakich wymiarów była :( jakimi drutami robię to nie mam pojęcia, znaczy wiem, że są to druty takie najtańsze aluminiowe, ale jaki rozmiar? nie wiem, nikt u mnie w domku nimi nie robił i leżały multum lat odłogiem bez opakowania :( co do jednego moteczka Angory to spokojnie wystarczy na średnią Gail czyli taka jak u mnie, choć powiem Ci że mogłaby być ciut większa.... ale to też zależy jak luźno dziergać, ja zdaję sobie sprawę z tego że dość luźno dłubię, bo nie mam jeszcze wprawy :) Gail to moja druga drutowa rzecz więc naprawdę dopiero się uczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaa jeszcze Ci powiem, że po zmierzeniu ręcznika na którym blokowałam chustę moge powiedzieć w duuuużym przybliżeniu jakie miała rozmiary, to w najdłuższym boku było to ok 140 cm :)

      Usuń