czwartek, 7 maja 2015

Pisałam ostatnio, że "wpadłam" w krzyzyki.Szydełkowo gdzieś cos tam delikatnie powstaje ale naprawdę w małej jak dla mnie ilości.Prezentacja po skończeniu.
Mało mi tych moich 21 kapeluszy( 7 na tamborku) i jednego kolosa ( prułam ponad 600 krzyżyków), który jak na rozpoczęcie 16 kwietnia jest dość lichy w ilości xxxx,  to zapisałam się do udziału w salu

Chata za miastem...






Sal organizowany jest na blogu : http://kolorowyswiatfasoli.blogspot.com/2015/05/20-chata-za-miastem.html

Rozpoczęcie SAL-a 26 maj.Dla pierwszej skończonej pracy przewidziana nagroda.Z tego rezygnuję, rozpocznę w dogodnym dla siebie terminie.
Zapachniało mi bajką :)






9 komentarzy:

  1. Fajne chatki, ale za SAL dziękuję, bo obrazy z tłem to nie dla mnie...chętnie pooglądam u innych jak to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie lubię pełne obrazy.Tylko niestety często wbrew pozorom najlepiej widać tam wszystkie błędy hafciarskie

      Usuń
  2. Piękne są te chałupy i ciekawa jestem, którą wybrałaś?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam sie pomiedzy 1 a 2. Troszkę jednak czasu minie zanim zacznę wyszywać którąkolwiek.Mam ochotę na wszystkie 3 ale to chyba nierealne w takim natłoku dzieł "do zrobienia"

      Usuń
  3. Piękne, bajkowe motywy, trudny wybór, mnie się trzecia chałupka najbardziej podoba, ale w haftowaniu jestem laikiem, więc niczego nie sugeruję, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybór naprawdę trudny bo i rozpoczętych już prac za dużo.Muszę się pilnować aby nie zacząć nowego dzieła.W krzyżykach dla mnie to proste , z szydełkiem bywa inaczej:)

      Usuń
  4. Cudne chałupki . Ja wybrałabym pierwszą bo ma w sobie jakąś tajemniczość. Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń