poniedziałek, 7 maja 2018

Zegary cz.3


Pora przewinąć rolkę w krośnie więc kolejna relacja z postępów.
Pojawiła się następna cyfra , sympatyczna 5. Po lekkich modyfikacjach w kolorkach ,jak na razie wyszywa się przyjemnie. Do tego kilka dni urlopu jeszcze przede mną więc mam nadzieję lekko nadrobić zaległości aby wyrobić się z planem.według moich oblicze na koniec maja powinnam mieć połowę czyli 45 tys xx. Czy się uda? czas pokaże. Słoneczko pięknie przyświeca, powietrze woła


                                                                                                                                   

Troszkę zbliżeń na xxx. Są miejsca, że ładnie układają się, wręcz pokazowo :):)

                                                                                                              .                                                        

Widok na całość

I na koniec pasek statystyczny. Nie patrzcie na datę rozpoczęcia. To data wgrania wzoru na tablet. Wcześniej wyszywałam z kartek. Dzięki pomocy dobrej duszyczki z fb mam wzór przerobiony na Crossty.


10 komentarzy:

  1. Pięknie, równiuteńkie xxx jak nie wiem co. Po prostu Perfekcja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Ci idzie. Bardzo mi się podoba ten wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny obraz powstaje, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie piękny !!!! Haftujesz bardzo starannie , zegar będzie kapitalną ozdobą. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie to skomplikowane,podziwiam i czekam na efekt końcowy,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam Was tworzących tą techniką, bo ja cierpliwości nie mam.

    OdpowiedzUsuń