piątek, 22 czerwca 2018

Zegary cz.4

Pora zarejestrować postępy w tym hafcie. Jak zwykle, tempo ślimacze, już wiem, że wyznaczony termin jest nierealny. Będę musiała na prezent wymyślić coś innego.
Zdjęć się troszkę nazbierało, starałam się chociaż telefonem pstrykać na bieżąco 




I troszeczkę zbliżenia na xxx. Zadowalają mnie ale niestety ta schludność osiągnięta jest tylko i wyłącznie dzięki parkowaniu w rzędach, krzyżyk za krzyżykiem . Stąd to żółwie tempo. Jest to sposób który mi odpowiada. Bez zbędnego szukania kolejnych symboli, nitek. Tylko niestety coś kosztem czegoś.


Stan na dziś


Nocne oglądanie filmików na YT i podpatrywanie Rosjanek wcale nie jest zdrowe. Skusiło mnie do wypróbowania wyszywania półkrzyżykiem celem przyspieszenia haftowania. O tym jednak w następnym poście .

Dziękuję za wcześniejsze komentarze. Dziś zorientowałam się, że przybyło mi dwóch nowych obserwatorów. Witam Was u siebie i może zagościcie na dłużej pomimo goszczącej tu nudy 😉

8 komentarzy:

  1. Widziałam już ten wzór ukończony, więc wiem ,że będzie cudeńko. Trzymam kciuki za dalsze postępy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go widziałąm u Karoliny ;) Dziękuję :)

      Usuń
  2. Zapowiada się ciekawie. Zazdroszczę umiejętności parkowania . Dla mnie to czarna magia. Powodzenia ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj postępy są widoczne, i to bardzo.Będzie co podziwiać.Co do sposobu haftowania- znam to, też przerabiałam wszystkie możliwości w parkowaniu. Ale tak jak piszesz, coś za coś. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda , że nie zdążysz. Haft zapowiada się świetny . Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że się nie wyrobisz, ale doskonale Cię rozumiem :) Haft już wygląda imponująco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zegar się pojawia piękny,ale to ogrom pracy,żeby go skończyć,podziwiam. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt końcowy będzie rewelacyjny a co do parkowania podziwiam opanowanie tej umiejętności, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń