czwartek, 10 stycznia 2013

1)

Z pierwszym postem w tym roku życzę nam wszystkim tego czego najbardziej potrzeba maniaczkom dziergania: weny, czasu i materiałów do realizacji projektów.
Ciemno, szaro i ponuro tak w skrócie można okreslić aurę za moim oknem od kilku dni.Mam do obfocenia kolejne 2 chusty gailowe, szyjo-otulaczo-śliniak , bieżnik szydełkowy na komodę ale niestety jest tak ciemno, że nijak mi to nie wychodzi.Zaprezentuję jak coś w jasności sie poprawi.
Czytając w tym roku blogi widzę, że wiekszość Pań dokonuje obrachunków dziewiarskich, robi projekty na ten rok.Unikam takich momentów bo można się wprowadzić w ciemny nastrój.Nie podsumowuję, nie planuję.Tyle ile życie, czas i chęci pozwoliły tyle w ubiegłym roku ręcznie się pobawiłam.Nie jest tego dużo ale biorąc pod uwagę pracę zawodową, koniec studiów i obronę mgr, obowiązki domowe, to nie jest źle.
Obecny rok rozpoczęłam chęcią dokończenia zalegającego haftu sprzed 2 lat.Rozpoczęłam go przed złamaniem ręki, wylądował w szufladzie i teraz chcę go skończyć.Jedna starość będzie z głowy . Tak w ogóle chodzi mi po głowie pokończyć kilka tych zaległości co się tylko nudzą w czeluściach komody od kilku lat ale nie obiecuje nawet sobie:):):) bo to ponownie może źle sie skończyć.
Kreatywnej wspólne dzierganie chusty nadal kołacze się po głowie, nawet już druty z niteczką miałam w paluszkach.Poddałam sie jednak z myslą"kończ najpierw babo co masz zaczęte" No to kończę a Echo flower musi czekać:(
To by było na tyle w pierwszym poście tego roku.
Dziękuje , że do mnie zaglądacie, komentujcie twórczo.
Witam również w swoich progach nowych gości.Pomalutku ta moja lista sie powiększa co mnie cieszy i dziekuję:)