Wzór kolorowy ale za to wydruk dwustronny. Wcale a wcale nie ułatwia to wyszywania. Drugi dylemat również uległ rozwiązaniu. Już wcześniej, przy poprzednim zestawie zakupionym u Ukrainek poddałam w wątpliwość moją umiejętność wyszywania ichnimi nitkami i to samo jest w przypadku chińszczyzny. Aby nie ranić uczuć osób nimi wyszywając napiszę tylko, to nie dla mnie .
Wyszywanie rozpoczęłam od lewego dolnego rogu dwoma nitkami półkrzyżykiem na kanwie 20ct. Kolorki jasne, to co powstawało podobało mi się coraz bardziej, nie chciało się odkładać ramki (na niej wyszywam) .
Kanwa lekko sfatygowana 😉 ale naprawdę sporo na niej kombinacji.
Pięknie szło, utwierdzałam się już co do wyboru ściegu i materiału w następnym projekcie aż doszłam do koloru czarnego. Jakość nitki w tym kolorze to tragedia, mechaci się, supełkuje. Jakość ściegu to tragedia. Wiem, to ja prowadzę nitkę i ode mnie wiele zależy. Nie kochamy się z chińszczyzną w tym wydaniu i już. Totalne prześwity. Nie akceptuję tego.
Sporo osób wyszywa również na 20ct pojedynczą nitką krzyżyki. Spróbowałam
Przy tym zostanę. Widzę prześwity. Staram się nie drażnić. Osoby wyszywając w w ten sposób gwarantują, że w efekcie końcowym są niewidoczne. Aby to stwierdzić muszę skończyć ten haft. Jednak na chwilę obecną wiem, że to daleki termin. Priorytetem są Zegary a mostek wyszywam raz w tygodniu, jeśli mam wolną niedzielę. Z tym czasem na haft to w ogóle porażka.
Aaaa, była również wcześniej próba na kanwie z zestawu czyli 18ct i dwie niteczki w xxxx. I to mi się podoba.
W ten sposób utrudniam sobie życie 😁. Jednak inaczej nie dowiem się co mi odpowiada.
Dla przypomnienia , tak ma wyglądać po wyszyciu
'