piątek, 27 października 2017

Słoneczniki cz. 4

       Uuuu nieładnie, nieładnie. Tyle dni nic nie pisać. Nie mam jednak do pokazania nic skończonego. Kilka prac ciągle w toku, zaraz będą skończone ale to "zaraz" to pojęcie względne .
Muszę przewinąć na krośnie kanwę że słonecznikami więc powód aby pokazać postępy jest 😉  Nie za wiele przybyło przez te prawie 40 dni bo rozdrabniam się na inne robótki, które pokażę w następnym poście.
Słoneczniki na chwilę obecną wyglądają tak :



Przede mną jeszcze 30 tys. Xxx. W planach miałam zamiar zrobić to do końca listopada ale teraz sobie uzmysłowiłam, że będzie to trudne w realizacji.

Dziękuję za Wasze komentarze. Nie odpowiadam indywidualnie ale czytam i radują ją duszę 😘