Co robi normalna kobieta kiedy dostanie troszkę nieplanowanych pieniązków, np roczną premię w pracy? Idzie do miasta, obskakuje sklepy, kupuje różne potrzebne( i niepotrzebne) sobie rzeczy, kosmetyki, buty.A co robi nienormalna( czyt. ja)? Kupuje "gotowca" do haftu, chociaż Wie , ze bedą z nim problemy w wyszywaniu.Żadna szanująca sie hafciarka nawet nie spojrzy na takie ustrojstwo.Nie mogłam się jednak oprzec, kiedy weszłam do lokalnej pasmenterii i okazało sie, że na półce stoi kanwa do obrazu, który szukam od kilku lat.Zakupiłam.Mało tego, zamówiłam drugi bo jest jeszcze jeden do kompletu.Zakupiłam równiez wstępnie po 2 moteczki potrzebne na rozruch.Mulinka to oczywiście DMC.Po latach wyszywania polską Ariadną od dłuższego czasu jednak wolę tę droższą.Może powstaje mniej ale bardziej mnie satysfakcjonuje.No i nie miałaś babo kłopotu to go sobie zrobiąłś.Od kilku dni siedzę nad nim i kombinuję jak najlepiej wyszywac, robię próby.Ile nitek, gobelinówka czy pełny krzyżyk.I próby ,które czynię wcale mnie nie satysfakcjonują.
Krzyżyk dzis odpadł, gobelinówka w 6 nitek nie chce dać wrażenia równości.Zawsze gdzieś cos wystaje.Musze nad tym jeszcze popracować.
Kapelusze haftują się dalej.Może wolniej ale do przodu.
A to powód postradania przeze mnie zdrowego rozsądku:
Wymiary to 90x60 cm.Razem ponad 65 tys xxxx
Nienormalna, prawda?:):):)