Weszłam właśnie na swoją pocztę i lekko się zdziwiłam.W skrzynce kilka maili z prośbą o wzór na ostatni zamieszczony wzór.I dopadło mnie to o czym czytałam na innych blogach.Nie jestem skąpa, nie żałuję.
Jednak ja wzorów szukam sama.Często zajmuje mi to tydzień, dwa.Jest to efekt wielu godzin przesiedzianych przed monitorem, zanim coś mnie zadowoli, często w trakcie dziergania jeszcze zmieniam.I z całym szacunkiem dla osób proszących, szukajcie same.Mierzi mnie takie pójście na łatwiznę.Bo akurat element do tego wzoru jest dość popularny w necie.
Inaczej odnoszę się do osób bywających u mnie na blogu, zostawiających komentarze.Tworzymy taka małą blogową rodzinę, podzielę się zawsze.W innych przypadkach traktuję takie prośby jako bezczelne i nie odpowiadam na takie maile
Życzę efektywnego spędzania czasu przed komputerem.
:)
OdpowiedzUsuńMasz racje, do mnie też tak piszą :-)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ze ktoś uważa mnie za osobę bezczelną. Choć w sumie nie wiem czy powinno...
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoje (nie wiem czy mogę per "Ty" ale jakoś łatwiej mi się tak pisze) postępowanie i odczucie. I to wcale nie tak, że ktoś idzie na łatwiznę. Bo obrus jest po prostu śliczny. Już dawno zdecydowałam się na inny wzór...
Pozdrawiam Alcia
P.S. Widocznie jakaś inna jestem , bo jak do mnie piszą do wysyłam... widocznie czasem chcę żeby ktoś inny oszczędził mi czasu na szukanie. Ale to moja subiektywna opinia
masz rację
OdpowiedzUsuńpozdrawim