sobota, 13 lutego 2016

Przemyślenia

Kiedy prowadzi się bloga powinno dbać się o swoich obserwatorów, dzielić się swoimi pracami, projektami.Niestety prace xxx mają to do siebie, że powstają bardzo powoli .A jak ma się jeszcze tak histeryczne podejście do tematu jak ja to nic niezadowala.
Od ostatniego wpisu nic nie skończyłam.Siedzę z przerwami nad Świecą i "gotowcem".Gotowiec był już odłożony ale wyjęłam go i stawiam dzielnie codziennie po troszkę xxx (półkrzyżyków) bo na dwa chociaż jeden wypada skończyć.Nie miałam do tej pory pozaczynanych kilku prac jednocześnie w tej technice.Obecnie zaczynam tworzyć UFOK- i. Cały czas mam moralniaka, że tak nie powinno być.
Świeca powstaje w żółwim tempie bo na tym hafcie trenuję parkowanie. O ja naiwana. Sądziłam, że haft z podstawowymi 9 kolorami  które są w trakcie mieszane między sobą to będzie pikuś.Nie jest pikuś.Prułam kilka razy bo najzwyklej parkując pomieszałam symbole.Nie poddaję się, trenujemy dalej. a w czeluściach półkowych pojawiły się 2 HAED-y na wczoraj.Do jednego już od jesieni zbieram materialy.Jest ogromny i chyba jednak poczeka bo zakupiłam przy ostatniej promocji na HAED-zie ulubionego Afremowa i chyba on wskoczy pierwszy na krosno, kiedy skończę obecnie pozaczynane prace.Ma być prezentem dla Męża na rocznicę ślubu ( ale nie w tym roku).


Czyż nie jest piękny ?

Nie pozostaje mi nic innego jak pokończyć to co zaczęte :
1) gotowiec
2) Marta natura: Róża i świeca
3) Czekoladowa noc
4) Kapelusze 15-21
Jeśli te  prace ukończę w tym roku to zadowolę się :)

Gdzie szydełko, gdzie druty ......

28 komentarzy:

  1. Rozumiem twoje rozterki, bo tez czasu mi brak na wszystko, ale jak sobie cos aplanujesz, to z pewnoscia czesc bedzie ukonczona:) Trzymam kciuki, Pieknie zapowiada sie ten haft dla meza, czekam na efekty pracy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, troszkę poczekasz bo naprawdę chcę skończyć to o czym pisałam i dopiero zacząć.Ma być skończony do 1 października 2018 r :):):)

      Usuń
  2. HAED przesliczny:))
    Ja też ostatnio miałam rozterki ale już powoli je przezwyciężam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, Afremova uwielbiam, obraz będzie cudny! Nie wiedziałam, że HAED ma też wzory z obrazami Afremova. Co do wolnego wyszywania - też się z tym borykam, wciąż cierpię na deficyt czasu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo serdecznie dziękuje za odwiedziny. Haft jesienny jest przepiękny jak resztą wszystkie Twoje prace które z przyjemnością obejrzałam. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem Twoje rozterki, bo sama z tego powodu na 6 lat porzuciłam bloga. Nie miałam czasu na xxx i czułam się winna, że nie mam czego publikować na blogu.. Nie martw się,prowadzenie bloga to tylko dodatek :) Haftujesz przede wszystkim dla siebie, a przy okazji efekty pokażesz na blogu. Kiedy się uda :)
    Ja jeden z obrazów wyszywam już 10 lat i daleko jeszcze do końca... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bloga nie zamierzam porzucac tylko niestety posty będa ukazywały się rzadziej.Pokazywanie ciągle jednej pracy jest nudne dla obserwatorów:):):) a walczę z tworzeniem kilku prac jednoczesnie bo to nie dla mnie,maksymalnie dwie ale nie więcej bo mam wrażenie że nic wtedy nie doprowadzę do końca.

      Usuń
  6. Jak ma coś tak pięknego powstać, to musi to potrwać, poczekamy cierpliwie.Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest piękny ! Na pewno praca będzie przyjemna. Nie martw się, w końcu wyszywanie ma dawać radość. Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I daje,to dla mnie najważniejsze ,a terminy ustalam sobie sama więc moge je przesuwać :)):)

      Usuń
  8. Będę trzymać kciuki za wszystkie hafty. Są piękne. Niestety, większe prace pochłaniają dużo czasu, a tego jakoś brakuje.
    Pozdrawiam serdecznie i walentynkowo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie, ten czas.... ale po kilka xxx i do przodu.To najważniejsze.Haft uczy cierpliwości :):):)

      Usuń
  9. Na pewno plany zrealizujesz. Prace krzyżykowe wymagają czasu.
    Wszystkie hafty są śliczne. Dziękuję , że zaglądasz do mnie . Pozdrawiam ciepło !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę się starała bo czeka na mnie ten Afremow a nie zacznę jak wcześniej nie skończę tych 3 wymienionych

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzy kolosy w ciągu roku? Weź podlicz, ile one mają łącznie xxx i popatrz na liczbę - zobaczysz, czy to realne :) Nie, żebym Cię zniechęcała, ale TRZY kolosy w rok? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie są kolosy.Największy z nich to kanwa malowana,80x50cm.Hafcę gobelinówką więc jest szybciej :):):) Martwa natura to 210x270 xxxx i Czekoladowa noc 365x265 xxxx.Jak się po drodze nie robi innych drobiazgów to rzecz do zrealizowania

      Usuń
  14. Ten HEAD jest cudowny, sama zawiesilam na nim oko i nie wiem na ktory sie zdecydowac w sumie. Ale po rozach na pewno bedzie to HEAD Afremowa... :). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam chwile zastanowienia, który.Pokazałąm obrzki mezowi i miał sobie wybrac.Wybrał właśnie Kroki.
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Afremov jest piekny. Uwielbiam jego prace. Doba jest za krótka i tyle! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie absolutna magia.Piękne hobby.Chętnie obejrzałabym prace w naturze na wystawie, ale dzięki za to, że można choć na blogu. I poznałam zupełnie nieznanego mi Afremowa.
    Powodzenia w pracy i dziękuję!

    OdpowiedzUsuń