Spędziłam z nim 14 miesięcy i pomimo, że na niego narzekałam ( ma w sobie dużo błędów, kilka technik wyszywania, krzywe krzyżyki) to powstało uczucie niedosytu. Nie jest to haft z którego jestem dumna i korci mnie ciepnąć go w kosz ale dziecko mi zabroniło . Moja wina, źle prowadziłam nitkę. Spróbuję jeszcze jednego myku jak wyschnie, o którym czytałam na fb. Relację zdam w następnym poście. Haft dla dziecka, Ono zadowolone więc muszę milczeć . Jak nie macie dość tych zdjęć to końcówka prezentuje się tak :
Teraz na krosno ponownie wracają słoneczniki, w przerwie po jednym rzędzie szydełkiem w firance . Na drutach chęć zmierzenia się wreszcie z wzorem na chustę Drembird. Wzór zakupiłam trzy lata temu i jakoś brakowało mi odwagi aby zmierzyć się z tymi piórami. Jestem po pierwszej próbie, niestety nieudanej. Jednak nie poddaję się, trenuję dalej na nitce gorszego gatunku .
Dziękuję za wszystkie mobilizujące mnie komentarze i pozdrawiam Was serdecznie w to deszczowe dopołudnie :)
Super😀
OdpowiedzUsuńniesamowity i przepiękny :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda :) Tylko wtajemniczeni zauważą błędy jeśli jakieś są, poza tymi wyjątkami i tak wszyscy będą się zachwycać :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńElektryzujace spojrzenie. Haft jest przepiekny a niedosyt to chyba zawsze jakis bedzie. Ja w moich haftach zawsze znajduje jakis feler ktory pozniej nie daje mi spokoju. No i dzieki temu ze czujemy niedosyt robimy wszystko by polepszyc nasz warsztat i to jest wlasnie super!
OdpowiedzUsuńJa tam błędów nie widzę, pieknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńCzekam na oprawe
Piękne to spojrzenie lwa!
OdpowiedzUsuńA jakieś tam błędy (które sama widzisz) są dla oglądających tajemnicą:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie wygląda. A błędów nie widzę,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńBłędy, błędy, o czym Ty piszesz? Nawet jeśli są, to widzisz je tylko Ty. Haft jest piękny, oczy cudowne, dziecko zadowolone - czego chcieć więcej.
OdpowiedzUsuńAle tak między nami, ciekawa jestem tych sztuczek magicznych, o których piszesz> A mój blog chwastami zarósł, muszę chyba coś wrzucić :)
Piękny haft:) Ja błędów nie widzę:) Mam to samo z chustą Semele,którą zaczynałam już kilka razy i zawsze w tym samym miejscu robię błąd. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak ja czekałam na ten finał!:) Rewelacja! Mogłabym godzinami patrzeć w oczy tego lwa :)
OdpowiedzUsuńJest Niesamowicie Piękny. Powinnaś być dumna z takiej pracy, a nie zamartwiać się że z 3 krzyżyki nie tak leżą��. Wielkie Gratulacje. Powodzenia w słonecznika chyba.
OdpowiedzUsuńPiękny!!! Też bym nie pozwoliła ciepnąć w kosz!!!
OdpowiedzUsuńPiękna praca :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to obraz jest I-D-E-A-L-N-Y.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękna praca! Czasochłonna i precyzyjna, podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przepiękny jest, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPięknie, gratuluję. Błędy zawsze my widzimy , inni niekoniecznie. Po oprawie będzie jeszcze piękniejszy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWow, super :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Znam to uczucie, kiedy wszyscy wokół się zachwycają, a ja widzę milion wad i najchętniej zrobiłabym jeszcze raz ;) Tak naprawdę najważniejsze, że podoba się właścicielce! Całusy :)
OdpowiedzUsuń