Pole do stawiania następnych xxxx przygotowane, pokratkowane.Przede mną około 70 tys. krzyżyków aby je zapełnić czyli najbliższe przewinięcie materiału na ramach gdzieś w okolicach czerwca :):)
Zastosowałąm mały myk, podpatrzony u Rosjanek. Lubię kanwę dość porządnie napiętą. Dobrze posiadać stare , długie druty do robótek ( nie używam już takich od kilku lat). Kombinerki, mężowskie dłonie i zrobiłam sobie boczne napięcie. Ostatnie zastanawiałąm się nad kupnem czegoś podobnego w Omaniku ale stwierdzam, że pomimo największych szaleństw cena jest zaporowa.
Na koniec, jak zawsze proza czyli statystyka. Zaczęłam się nią bawić po ostatniej aktualizacji programu. Pojawiła się opcja ustawiania sobie określonego przedziału czasu. Pokazuje ile xxx postawiło się w tym okresie i ile to zajęło czasu. U mnie widać,że od 1 grudnia wyszyłam 4331xxxx w czasie 1dzień i 30 minut. Odchodząc od krosna,wyłączam, siadając ponownie uruchamiam licznik i tym sposobem wiem ile realnie czasu poświęciłąm na stawianie xxx w tym czasie. Taki mały drobiazg a pozwala się bawić.
Kalendarz postępów został.
Dziś już wszystko
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze
Wyłania się przepiękny haft :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWygląda Mirko tak, jakby ta wyhaftowana latarnia dawała światło i podświetlała wszystko dookoła. Wspaniale i szybko praca posuwa się..
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. To szybkie przybywanie to efekt jednak systematyczności. Staram się codziennie postawić chociaż 100 xxx i to daje efekt końcowy.
UsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwygląda pięknie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie rośnie!
OdpowiedzUsuńAleż cudnie ten haft wygląda, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPostępy imponujące, jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci spokojnych i radosnych Świąt, a w Nowym Roku dużo czasu na haftowanie :)