piątek, 1 maja 2020

His Way Home cz.20

Muszę się Wam przyznać, że od godzin porannych biłam się z myślami czy pisać tego posta. Mam uczucie monotonii. Jednak przez te 15 miesięcy wyrobił się we mnie chyba nawyk pisania notki każdego 1 dnia miesiąca.
Kwiecień w pierwszych dniach nie zapowiadał żadnych rewelacyjnych przyrostów. Niestety nie ominęły mnie reperkusje związane z ulubionym przez nas wszystkich wiruskiem. Od 5 kwietnia, z godziny na godzinę zostałam uziemiona wraz z mężem w domu. Zamknięto mi moje miejsce pracy, które jeszcze w tym stanie pozostaje do jutra, do północy. W poniedziałek idę wreszcie do pracy. Nie pamiętam abym w swojej ponad 30 letniej karierze zawodowej spędziła tyle dni pod rząd na tzw. wolnym. Czy był to odpoczynek...dopiero po świętach zaczęłam się ogarniać. Trudny to czas dla nas wszystkich...
Jednak zyskały na tym xxx i mój kolos. W kwietniu postawiłam 19 500 xxx w tym hafcie.
W połowie miesiąca przyszła pora na ponowne przewinięcie materiału, doszłam do brzegu. W postępach było to 55 %

16.04




24.04



26.04






W takim stanie tego dnia został zdjęty ze stojaka aby ustąpić miejsca innej ramie na kilka dni.Dziś ponownie wrócił na stojak i zaczynam nowy miesiąc.

10 komentarzy:

  1. Nieustająco Cię podziwiam! Masz ogromne pokłady cierpliwości!

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie,cierpliwości ci nie brakuje,cudo

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolos pięknie , powoli rośnie. Trudny to czas dla nas wszystkich. Miłej majówki 🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
  4. Ilość wyszytych xxx oszałamiająca - podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity przyrost, zachwycający haft! Mnie ograniczenia w mojej pracy, jedynie pomogły, bo jej nie cierpię, ale niestety wracam do normy po weekendzie ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachwycające te odbicia drzew w mokrym chodniku. Niby zupełnie inne kolory niż w rzeczywistości, a widać je wyraźnie. Masę przybyło Mirko. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ haftu przybyło, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie wygląda i szybko powstaje, ładny, kolorowy i krzyżyki równiótkie, tylko pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten obraz jest niesamowity. Idziesz jak burza z tym kolosem :) Ja myślałam, że jak będę mieć więcej wolnego, to popchnę robotę do przodu, a tu okazało się, że jakoś jest odwrotnie :(

    OdpowiedzUsuń