Oczywiście temat przewodni w tym roku to chusty i szale.
Zaprezentowane w poprzednim poście dwie rozpoczęte chusty zostały ukończone.Jednak dość szybko "zginely" mi z domku.Wyszły duże, obie z 5 motków Delight Dropsa.Szara po wykończeniu nie doczekała się zdjęcia .Jest tylko zewłok w trakcie robótkowania w poprzednim poście.
Druga w brązach prezentowała się tak:
Zdjęcie z ostatniej chwili w trakcie odbioru:):):)
nastepny równiez był entrelak w kolorach filoetowych, nitka Delight Dropsa.Fotki brak
Kolejna powstała "Zorza Polarna" z 3 motków granatowego Delighta ale po wykończeniu i zblokowaniu nie zachwyciła mnie na tyle abym była zadowolona i została spruta.Pozostał mi kłebek z 4 motków(wiem, normalna czasami nie jestem).
Był również szal długości 248cm i szerokości 87cm wydziergany wspaniałym wzorem,zaczerpniętym z bloga Dagi "Włóczkomania" o nazwwie Ostrich Plumers.Wzór piękny, prosty w dzierganiu i jaki efektowny.Kto go miał na drutach, ten wie.Zrobiałm go z nitki do której nie byłam za bardzo przekonana ale w związku z tym, że miał być dużym prezentem do sukni wieczorowej w grę wchodziła cena motka(nie ukrywam).Nitka w trakcie dziergania wydawała się sztywna, ostra.Zawiera dodatek złotej.Po wypraniu i prawidłowym zblokowaniu powstał naprawdę elegancki twór.
Nitkę polecam .To moher Monaco kolor 12 zakupiony w naszej ulubionej e- dziewiarce:):):)
Zdjęć nie posiadam.Kiedy będę u koleżanusi może nie zapomnę i pozwoli zrobić fotkę ,wtedy wkleję
I ostatnią rzeczą jaka powstała w tym czasie to również chusta w wersji romantycznej, znany wszzem i wobec wzór Echo Flower ale zamiast borderu z falbanką
wyszła niewielka(zaspokaja potrzeby modelki ale włascicielka czyli ja "tyci" większa).Zostało mi troszke nitki więc w przypływie natchnienia spruję falbanke i powiekszę.
I to na tyle z okresu ostatnich 3 miesięcy.Na drutach obecnie mam 2 szale i to cud, dla mnie.Finisz bliski więc powinnam niedlugo powrócić.I tak po cichu przyznam sie Wam , że mam lekko dość drucików, "chodzą" za mna 2 obrusy szydełkowe.Plany były aby do swiąt je zrobic ale plany to plany...życie pokaże.
Dziękuję tym, którzy pomimo wszystko tu zaglądają.
Piękności!
OdpowiedzUsuńJa obrus szydełkowy robię od lata i jak na razie od lata mam przerwę;)
Przepiękne są te chusty... każdą po olei mogłabym mieć...
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam :)
Wspaniałe dzieła! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniałe chusty :-) Kolory, wzory - wszystko bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne chusty robisz i ładnie je fotografujesz, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne są te chusty :))) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńświetne chusty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiekne chusty! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCo za chusty!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są:)
Chusta jak zwykle przepiękna !!! Daleko mi jeszcze do Twoich...
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku !!!
Pozdrawiam
Marille noworocznie
z http://marilles-crochet.blogspot.com/