Jestem kobietą słabej woli.
Pisałam, że nie dotknę Czekoladowej nocy dopóki nie skończę "gotowców".Poległam.W okresie między świętami a Nowym Rokiem zdjełam "gotowca " z krosna i założyłam kanwę do Czekoladowej.I się zaczęło.Kombinowanie jak koń pod górkę aby uzyskać równie krzyżyki.Nie szło mi.W Sylwestra zmieniłam kanwę z 18 ct ( z zestawu) na 16ct z nadzieją , że wreszcie uzyskam chociaż w połowie to co chcę.Nadal krzywizna xxx była nie do przyjęcia jak dla mnie.Poddałam się, odłożyłam.Nie jestem aż taka perfekcjonistką ale lubię w hafcie widzieć krzyżyk a nie zbitki nitek Zaczęłam wątpić w swoje umiejetności.Jednak przecież kilka obrazków już mam za sobą, nie jestem takim totalnym laikiem.To niemożliwe abym nagle nie potrafiła odpowiednio układać nitki na kanwie.
Przypomniałam sobie, że mam przygotowane niteczki Dmc do haftu, do którego wzór otrzymałam w maju od przemiłej p.Krystyny z Fb. Nitki zakupiłam, haftu nie rozpoczełam bo przecież miałam co hafcić:):):) Staram sie w tej dziedzinie nie rozpoczynać kilku rzeczy jednocześnie bo i tak skupiam sie na jednej( niestety , zaczynam kolekcjonować nieskończone prace ). W tym hafcie jak i w Czekoladowej sa łączone kolorki.Wczoraj spróbowałam. I zdziwienie- krzyżyki wychodzą równiuśkie!!!! wniosek ( mój) do kitu są te rosyjskie podróby DMC. Wiem, że wiele kobiet wyszywa nimi, chwalą sobie bo przede wszystkim cena jest atrakcyjna.Osobiście pozostanę wierna powyższej marce.
Jak zaczęłam nowy haft to go skończe.Wykorzystałam przygotowaną wcześniej kanwę 16ct do Czekoladowej , haftuję 2 niteczkami ( 9 kolorów ale w 7 przypadkach niteczki łączone). Wielkość haftu to 218krzyżyków / 290 krzyżyków co łatwo obliczyć daje nam ponad 63 tys. xxx.Czas do kwietnia więc zajety.W międzyczasie stawiam pojedyncze xxxx na "gotowcach".
Tak ma prezentować sie po wyszyciu :
Do Czekoladowej nie wiem czy wrócę.Jak na razie zniechęciłam sie do tej pracy.Może jak mi odbierze rozum i zakupię ponownie nitki ale już w dobrej marce.....
Ps. Wyszyty powyżej obrazek można obejrzeć u p. Krystyny na Fb.Nie wklejam tu zdjęcia gdyż mogłaby owa Pani miec do mnie pretensje.Podaję linka:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=456290204532701&set=a.100886673406391.1970.100004551751244&type=3&theater
Śliczny ten haft, czekam niecierpliwie na odsłonę:)
OdpowiedzUsuńBędę meldować postępy :)
UsuńHa ha ha, wcale się nie dziwię, że dałaś się skusić, bo wzór piękny:) W dodatku jeśli jego konkurencją są gotowce, to tym bardziej się nie dziwię - dla mnie gotowce to coś, czego już raczej się nie dotknę, chociaż na początku mojej przygody z haftem powstała ich ogromna ilość i wiele jeszcze w domu wisi, bo mama nie pozwala zdjąć.
OdpowiedzUsuńCzarno-biały wzór powalił mnie na kolana, coś wspaniałego,strasznie jestem ciekawa efektu końcowego!
A co do nici, to ja osobiście jestem wierna DMC, mimo jej ceny. Kiedyś haftowałam też muliną Anchor, też dobra, ale już od dawna nie ma jej w naszym mieście, a poza tym większość wzorów jest w DMC, a zamiana nie zawsze wychodzi obrazkowi na dobre.
Przeliczyłam.Jak wyszywa się dla siebie to można te 10-20 motków w miesiącu kupić.Przecież więcej w miesiącu nie zużyje się ich.
UsuńZapomniałam jeszcze napisać, że jak słyszę, że coś jest chińską podróbką, to dostaję gęsiej skórki i nie wierzę absolutnie w jakość, cokolwiek by to nie było. Nawet chińskie rasy psów są jakieś wypaczone i wynaturzone, przez co często biedne psiaki chorują przez całe życie:( Nie lubię chińszczyzny i już!
OdpowiedzUsuńDona durna jestem niesłychanie, że trzepneło mnie na ichnie nitki.nie umiem nimi hafcić i już
UsuńHaft będzie piękny,trzymam kciuki za jego skończenie.Ja też jestem wierna nicią DMC:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkończe, za bardzo podoba mi się .Dziękuję:)
UsuńBędzie piękny obraz :)
OdpowiedzUsuńMam taką cichą nadzieję :)
UsuńMnie to wygląda na zdjęcie, czy można wyhaftować szkło, żeby wyglądało na przeźroczyste? Jesteś ambitna,życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńIwonko można.widziałam to wyszyte.
UsuńDo obejrzenia na fb https://www.facebook.com/photo.php?fbid=456290204532701&set=a.100886673406391.1970.100004551751244&type=3&theater
Szkło antyrefleksyjne daje taki efekt :)
UsuńPiękny wzór :) Ja mam doświadczenie takie, że chińskie nici są ok, jeśli mam nimi robić całe obszary, np. kolosy, etc., nie takie, gdzie jest np. dużo tła i mała gałązeczka, bo wtedy widać je nieco inaczej. A tak to sobie mogę zamieniać. Ale to pewnie dlatego, że jestem ślepa ;)
OdpowiedzUsuńKarola ja ich nie wymieniałam.Zamawiając zestaw nie mieli akurat DMC więc zgodziłam się na "ichnie".wiedziałąm, że kobiety nimi wyszywają, są zadowolone.nie sądziłąm, że ja nie mam do nich ręki
Usuńrobi wrazenie :)
OdpowiedzUsuńzobaczymy czy pod moimi paluszkami zrobi takie wrażenie :):):)
UsuńFiu, fiu coś pięknego się szykuje :) Dobrze zrobiłaś wybierając oryginalne DMC. Efekt końcowy na pewno ucieszy !
OdpowiedzUsuńAgnieszko od kilku lat uzywam tylko DMC
UsuńUwielbiam szarości, więc ta Twoja podoba mi się bardzo. Pokazuj etapy :)
OdpowiedzUsuńWyszywam DMC i lubię nimi szyć. Cena, fakt, powala, ale jakośc jest bez zarzutu :)
Piękny haft się zapowiada, powodzenia.
OdpowiedzUsuńJa mulinę PND wykorzystuję do małych haftów, nigdy do dużych prac bo różnica niestety jest spora.
OdpowiedzUsuńHaft wygląda fantastycznie. Będę trzymała kciuki, żeby Dobrze Ci się haftowało i jak najprędzej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Uu, coś cudnego. Ja zawsze stawiam na jakość i dlatego zawsze wybieram DMC. Choć rzeczywiście wiele osób ma inne zdanie. Ale mi się wydaje, że jak się przyzwyczai do czegoś dobrego, to później trudno się przestawić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wyszyłam kilka haftów Ariadną... teraz wyszywam wyłącznie DMC i nikt mnie nie namówi na zmianę.
OdpowiedzUsuńZdecydowałaś się na piękny haft choć pewnie jest trudny.