wtorek, 18 września 2018

Zegary cz. 6


Przy okazji ponownego przewinięcia na rolce zrobiłam kilka fotek bo już dawno nie było sprawozdania z postęów. Tak jak pisałam w poprzednim poście postępy są ale w moim tempie . Są sprawy ważne i ważniejsze czyli życie dnia codziennego. Dziś staram się stawiać xxx pomiędzy mieszaniem w garkach z powidłami śliwkowymi. Kto je smaży ten wie o czym piszę:):).
Połowa haftu poza mną


Troszkę zbliżeń na lewą i prawą stronę.


I nie mam wyjścia, do końca tego roku muszę go skończyć bo jednak podarowałąm go osobie dla któej był przeznaczony. Podarowałąm i odebrałąm ;) Jako , żę to mój brat więc pozwoliłąm sobie z lekkim żartem na taki mały nietakt. chyba zostanie mi to wybaczone ;)

20 komentarzy:

  1. cyk, cyk, cyk i zegar rośnie :). Podziwiam za umiejętność parkowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Parkowanie naprawdę nie jest trudne. Jak się ustali swój sposób haftowania to juz inaczej nie chce wychodzić ;)

      Usuń
  2. pracochłonny projekt więc trzymam kciuki za finał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Mogę podesłać wzór i też sobie wyszyjesz ;)

      Usuń
  4. To teraz już będzie z górki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, coraz bliżej do końca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak juz patrzę na ten haft, coraz bliżej końca ;)

      Usuń
  6. Wierzę , że plan wykonasz. Powodzenia w dalszym haftowaniu !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😊 muszę wykonać plan bo spalę się ze wstydu

      Usuń
  7. Przybywa :) Kurczę, a moje goldeny znowu leżą :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy blog. Jesteś Mirko wszechstronnie uzdolniona Z wielką przyjemnością będę śledziła postępy w hafcie. Dziękuję za zaproszenie do oglądania. Zuza to ja - Anna Michalska.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki Tobie Mirko odnalazłam blog Lidki i bardzo się cieszę, że będę mogła śledzić Wasze postępy w rękodziele. Ja jak zawsze co 2 tygodnie w soboty, będę pokazywać co wykonałam, bez względu na ilość wykonanej pracy. Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń